Flarki, kolorki, zielona łąka i kwiaty są super, naprawdę bardzo lubimy zdjęcia w otoczeniu natury i dobrze wiemy, że wy również 🙂 To dlaczego sesja ślubna w Krakowie? Bo nie mniej lubimy fotografować w przestrzeni miejskiej. Może dlatego, że w ogóle bardzo lubimy fotografować 😀 i jak widać miejsce nie ma dla nas większego znaczenia. Pewnie to banalne, ale najważniejsi na zdjęciach są ludzie i ich emocje. Istotne jest, bez względu na to gdzie odbywają się zdjęcia, abyście byli otwarci, chętni na doświadczenie pewnej przygody, spontaniczni. Bo sesja zdjęciowa to jest przygoda. Ktoś gdzieś kiedyś napisał i ja to powtórzę, że sesja to celebracja waszej miłości. To taki czas tylko dla Was, randka tuż po ślubie.
Czarno-białe zdjęcia
9 lat temu, kiedy zaczynaliśmy fotografować śluby, bardzo podobał nam się styl mocno reportażowy. Nadal tak jest i to się chyba już nigdy nie zmieni. Nie zawsze jednak ten styl można przenieść na sesję poślubną, bo na zielonej łące, na której jesteście tylko wy ciężko o wieloplanowość 😉 Za to właśnie lubimy sesje miejskie i bardzo się cieszymy, kiedy trafiają do nas pary z bardzo podobnym gustem 🙂 Marysia i Konrad dostali od nas dwie wersje zdjęć, w kolorze oraz w czerni i bieli. Na stronie postanowiliśmy jednak pokazać wam, że zdjęcia nie muszą być kolorowe, aby były radosne. A to, że są radosne to dlatego, że tak właśnie wygląda miłość. Zwłaszcza ta tuż po ślubie 😉 to uśmiech, szczęście i szkliste oczy. Oglądając te zdjęcia możemy dostrzec ich spojrzenie, gesty, dotyk, czułość. Tego wszystkiego nic nie przyćmiewa. Nie odciąga uwagi żadna flara, kwiatuszek czy krajobraz. Za to kochamy zdjęcia czarno-białe. Potrafią pokazać prawdziwe emocje bez zbędnych dodatków, „upiększaczy”.
A może po prostu jest to efekt męskiego spojrzenia? Bo sesja Marysi i Konrada to 100% Wojtka praca 🙂 Zapraszamy do oglądania!